Apple zrezygnuje z iTunes — czy ktoś zapłacze po aplikacji?
Gigant z Cupertino prawdopodobnie pozbędzie się iTunes z zestawu własnościowych usług-aplikacji jeszcze tej jesieni. Wszystko przez nowe multiplatformowe aplikacje Apple związane z projektem Marzipan.
To było kwestią czasu. iTunes nie spełnia już zadań, jakie początkowo stawiano przed aplikacją. Dzisiejsza komunikacja, kopie zapasowe, transfer plików, synchronizacja, a nawet nabywanie dóbr cyfrowych odbywa się przy wykorzystaniu chmury. Czy to oznacza, że program faktycznie zniknę z listy usług Sadwoników?
Przygotujcie się na pożegnanie iTunes
Nie mam złudzeń co do tego, że iTunes zniknie z portfolio usług Apple. Ba, nie będę specjalnie płakał po aplikacji, której użyłem na macOS dosłownie kilka razy, na Windowsie zaś nie była mi w ogóle potrzebna. Dzisiejsze iPhone’y i sam system iOS zapewniają połączenie z chmurą, która spełnia wszystkie moje oczekiwania względem synchronizacji danych oraz wykonywania kopii zapasowych. Zgrabnie lawiruję pomiędzy iCloud i Google Drive, których miksowanie zapewnia mi wysoki komfort pracy z elektroniką użytkową. Myślę, że istnieje rzesza podobnych mi użytkowników iPhone’ów.
O możliwości wycofania iTunes z listy aplikacji Apple poinformował serwis Macrumors. We wpisie dotyczącym sprawy wyjaśniono, że wszystkiemu „winna” jest nadchodząca unifikacja oprogramowania iOS oraz macOS. Pierwszą tego typu aplikacją będzie TV App, ale wygląda na to, że szybko dołączą do niej programy dedykowane podcastom, książkom, a nawet muzyce.
Zarządzanie iPhonem może zostać przeniesione do ustawień systemowych, lecz w mojej opinii Apple postanowi przenieść rzeczoną funkcję do chmury. W zasadzie nie będzie to przeniesienie, gdyż możliwość zarządzania smartfonem poprzez iCloud istnieje od dawna. Mowa raczej o ograniczeniu do tylko tego konkretnego kanału.
Jak dla mnie — bomba. Ciekawe, ilu użytkowników iTunes podniesie głos oburzenia na możliwość usunięcia tejże aplikacji.
Urządzenia z iOS kupicie na Vipelektrogadzet.
Źródło: Macrumors